Bóg zmienia serce!
Byłem lekko sceptycznie nastawiony do Kursu. Myślałem, że się niczego nowego nie dowiem. Jednak im dalej szliśmy z tematyką Kursu, tym bardziej zaczynałem rozumieć o co chodzi. Myślę, że otworzyłem się bardziej na Boga i ośmielam się zwracać do Niego jak dziecko (ukochane!!!) do Ojca. Największym przeżyciem była dla mnie modlitwa za mojego Tatę i Mamę, prawie się popłakałem ze wzruszenia. To było bardzo uzdrawiające. Z kolei modlitwę językami mogę chyba śmiało porównać do chodzenia po wodzie. Nie wiem co wtedy mówiłem, ale On wie.
Konrad, 22 lata
Kurs Nowe Życie, grudzień 2014, Kraków.
Słowo Jezusa ciągle jest przy tobie.
Podczas kursu wyruszyłam w drogę razem z Ewangelistami. Starałam się iść za Jezusem słuchając Go gdy nauczał tłumy jak i, gdy wychodził na spotkanie z konkretnym człowiekiem. Otrzymywałam różne słowa, które pochłaniałam i ,które stawały się dla mnie rozkoszą i radością, bo imię Twoje zostało wezwane nade mną Panie Zastępów, Królu mój i Boże! Amen.
Justyna lat 26